῾dom, chata᾿: do chыż jem prynesṷa jajcia SF36; każda chata bыṷa obṷożena naokoṷo takыma okoṷotamy, żeby otepłyty totu chыżu ED2; to bыṷa stara chыża, bыṷa taka na dwa kinci, tam taku mały świtłycu toto pamjatam MŁ39
- dim ῾dom᾿ (nowsze): każdыj pastuch braṷ jajcia z domu ï chlib PM15; ta hыn, taki wełyki dim stojit na berezi JCz22
- druha chыża ῾część domu, pokój᾿: s kuchni ïdu do pokoju, no ta naj bude druha chыża, no ałe ja już tak radżu JCz22; ałe Czupyk, chto tam maṷ druhu chыżu? Do kuchni sia wchodyṷo, bo bыṷa wełyka i komora, i to bыṷo wszydko SF36
- komirka ῾kmórka᾿: jak sia hmыły toty moṷodjata, tak potim jusz yszły czepyty, ałe do komirkы PM15; tam bыṷa świtłycia ï yszczy bыṷa taka komirka, taki skṷad na takы rużnы dziadы ED24
- komyn ῾komin᾿:czel´usty, szto dыm yszoṷ do toj kapы, no i do komyna, bo komyn bыṷ nat tom kapom PM15; jak sia zasune szuber, ta sia ne pałyt, a jak sia otsune, to jez welki cug y tiahne do komyna SF36
- kurna chыża ῾kurna chata᾿: może-m simnac:et rokiṷ maṷa to yszczy dsi chыżы bыły kurnы h Bil᾿anci PM15; hыn tam h moho strыka tam hыn, de wы mate, to bыṷa tota taka kurna chыża bыṷa, łem pak strыko daṷ z doszczok zrobyły komyn JCz22
- persza chыża (dawne), kuchnia (nowsze) ῾kuchnia᾿: a to wsiady tak bыṷo persze buduṷane, persza chыża ṷełycz a komora mać, a tota persza chыża to bыṷa kuchnia, no to taka wełycz; zemľa w perszïj chыży, a w tamtij komori to bыṷa pidṷoha PM15
- pid ῾strych᾿: bojisko to jest pomiszczynia, to tam sia wjiżdżaṷo wozamy ï wydaṷaṷo sia sino na pid MP37
- strycha ῾strzecha᾿: strychы to bыły totы, szto bыły takы opuszczenы, znasz żebы ṷoda ne zatikaṷa na ścinu, żebы ne zatynaṷo na chыżu, na totы okoṷotы… ED24
- świtłycia ῾świetlica᾿: tu bыṷa persza chыża a tam bыṷa komora, a śṷitłycia bыṷa h druhim kincy PM15
- zahata ῾dodatkowa ściana z desek przy zewnętrznej stronie ściany chыży wypełniona przeważnie paprocią lub okołotami służąca do jej ocieplenia᾿: koṷo toj stajni to zahata bыṷa, takie prystaṷłene ED24; tyt do zahatы to sia dawaṷo, to sia nosyṷo paportynu, żebы tepṷo w chыży bыṷo, śmitia z lisa, a i okoṷotы potim daṷały, no poza doszkы bыṷo sztonebud, abы tepṷo w chыży bыṷo PM15
- zemla1.῾ziemia᾿: hṷony-m odhornuṷa tam zeml´u, de werba bыṷa PM15; i totы szto s kul´amy to sia sadyṷo do zemli, żeby rodyły kompery JCz22; ony w zemły sut SF36; 2.῾podłoga z ziemi᾿: nałepa to bыṷa, kotra chodyły po tij zemły, a ne bыṷo pidṷohы, ne bыṷo nygden pidwohy JCz22, por. nałepa
Pozostawione ślady budownictwa mieszkalnego wiele mówią o zbiorowościach, ich organizacji, zwyczajach. Współcześnie coraz mniej jest w krajobrazie beskidzkim starych zabudowań, a te które jeszcze istnieją popadają w ruinę. Szanse na ich ocalenie są niestety nikłe, ponieważ nie figurują nawet w ewidencji zabytków. Co więcej, w mentalności większości społeczeństw wiejskich te stare połemkowskie zabudowania wciąż przypominają o nieszczęsnej historii tego regionu i trudnych czasach. Nowobogackie budownictwo miało zatrzeć ślady dawnego ubóstwa oraz dawnych ich właścicieli.
Typowa łemkowska chyża to drewniany budynek jednobryłowy, spełniający funkcje mieszkalne i gospodarcze. Jego szerokość wynosiła od 5 do 7 metrów, natomiast długość dochodziła nawet do 28 metrów. Wymiary budynku i jego układ były podyktowane względami funkcjonalnymi. Z jednej strony obiektu znajdowała się część mieszkalna, z drugiej zaś gospodarcza – stajnia z oborą. Były one przedzielone tzw. boiskiem, w którym stawiano wóz i przechowywano urządzenia rolnicze. Część mieszkalna składała się z izby (persza chyża), za którą znajdowała się sypialnia (komora). Oba pomieszczenia ogrzewane były jednym wielkim piecem (kuchnią) zajmującym do ¼ izby (na zapiecku mogły spać trzy osoby). Na wprost sieni zazwyczaj znajdowała się komora.
Rolę stodoły spełniał obszerny strych (łemkowski pid), na którym przechowywano siano, słomę i zboże. Tam też zwykle stały żarna służące do mielenia ziarna na mąkę oraz mieścił się sąsiek na zboże.
Łemkowskie chyże stawiane były pośrodku pola, w pobliżu drogi, biegnącej środkiem doliny, najczęściej wzdłuż rzeki lub potoku, co tworzyło typ zabudowy zwany łańcuchowym.
Najczęstszym dostępnym materiałem do budowy było drewno. Stąd też główna konstrukcja ścian wykonana była z półbali, a od XX wieku również z czworobocznie obciosanych belek jodłowych lub świerkowych. Przy budowie domu stosowano tzw. konstrukcję zrębową. Pierwszy wieniec zrębu, zwany spidok łączono na zamek, zaś wieńce węgłowano na „rybi ogon”. Każda ściana składała się z 5 – 6 belek.
Wzdłuż jednej lub więcej ścian biegła tzw. zahata, czyli kilkudziesięciocentymetrowy korytarz, oddzielający pomieszczenia ścianką z desek od właściwej ściany. Oprócz funkcji komunikacyjnej zahata spełniała rolę izolacyjną. Służyła również jako skład drobniejszych przyrządów gospodarskich.
Dom kryto dachem dwuspadowym o konstrukcji krokwiowej, a wysokość dachu dwukrotnie przewyższała widoczną spod niego wysokość ścian. Wysokie i strzeliste dachy robiono nie tylko z uwagi na spore opady śniegu, ale ze względów praktycznych jak i konieczność pomieszczenia pod nim zbiorów siana. Dach pierwotnie pokrywano słomą, zaś w drugiej połowie XIX wieku zaczęło się pojawiać, najpierw na zachodniej Łemkowszczyźnie, pokrycie gontowe.
Część mieszkalną oraz stajnię przykrywano drewnianą powałą. Nad boiskiem nie robiono stropu, dla łatwiejszego wkładania siana na strych. W izbach nie było podłogi tylko gliniane klepisko (nałepa). Okna były nieduże, a drzwi niskie, żeby ciepło „nie uciekało”. Ściany domów od wewnątrz i zewnątrz bielono wapnem. W domach nie było zdobień, jeśli nie liczyć wycinanych na środkowym tragarzu w kuchni (izbie) krzyża, rozety, z datą budowy.
Do połowy XIX wieku chyże łemkowskie nie posiadały przewodów kominowych. Później zaczęto dym odprowadzać na strych. Dopiero w latach 20 XX w. pojawiły się kominy.