cmyntir (цминтір)

cmentarz᾿: nebiszka to taka, szto na cmynteri łeżyt, to sia tak na niu radyt JCz22; tam wysz:e gu cmynterjoṷy totu studniu maje SF36

  • chowaty 1.῾grzebać umarłego᾿: to tam duże jes tыch hmercïṷ, nad Bombrowiczkom na tim cmyntery, tam na choleru chowały () łem teta radyły, że otec tam pochowanыj, tam szytkych choṷały PM15 2.῾karmić, wychowywać, chodować᾿: no teper nycz na gazdiṷci sia ne chowat ED24; choṷały kurы, uci, kozы… bыły gazdoṷe, szto mały fest gazdiṷku, choṷały bыkы, uc mały duże MŁ39
  • chrestkrest ῾krzyż᾿: iszṷo sia do druhoho kresta i potim ïszły het het naokoṷo ciṷыma pol´amy, tam ïszczy bыṷ tiż krest jak sia do ṷosi ïde ED24
  • kapłycia ῾kaplica᾿: jak bыły me w kapłycy na Jawory, ne znam kotra hodyna mohṷa bыty, bo to zygarkiṷ sia ne maṷo to…PM15
  • krest zob. chrest
  • mary ῾nosze do przeniesienia umarłego᾿: na marach hmercia ṷynesły, o tak jak hmer jak trea bыṷo kawałec ho perenesty, jak ho dagde tak zabyṷo PM15
  • nebiżczyk ῾nieboszczyk, zmarły᾿: hmerṷec radyły toṷdy jak łeżaṷ w chыży, a jusz jak pochowały to radyły nebiszczyk, ne hmerṷec ED24; no nazywały dziadka nebiszczyka, no ïdut bacza bo to mały kupu uc JCz22
  • nebiżka ῾nieboszczka, zmarła᾿: no bo babka nebiżka Broŋka jij radyły, że maż hrych ED24; nebiszka to taka, szto na cmynteri łeżyt, to sia tak na niu radyt, a hmerṷec to w chыży jest JCz22
  • ohladacz ῾człowiek, który sprawdza przyczynę zgonu᾿: ohl´adacz to tot szto chodyṷ ï ozeraṷ hmercia, znasz jak hmer PM15
  • panachyda ῾nabożeństwo za zmarłym᾿ 
  • parastas ῾nabożeństwo odprawiane przy umarłym᾿: parastas doma śpiṷały MŁ39 
  • pohrib ῾pogrzeb᾿: bo jak na pohrebi, pamjatam samы dołyniane bыły… PM15
  • wmerłec zob. hmerłec
  • wmerłыj ῾umarły᾿: ne treba hmrṷoho ohṷarjaty, win już osudżenыj jest PM15
  • wmertyhmerty ῾umrzeć᾿: chṷop hmer, a ja zabыṷ duże rïczы takыch RP51, ndk hmeraty

http://lemko-archive.com/czytelnia/wyobrazenia-smierci-w-tradycyjnych-wierzeniach-lemkow-wyglad-i-atrybuty/

Cmentarze parafialne sytuowano w bezpośrednim sąsiedztwie cerkwi. W obrębie terenu przy świątyni chowano księży, parochów i innych zasłużonych ludzi. Nagrobki znaczono krzyżami, najpierw drewnianymi, potem żeliwnymi na kamiennym cokole, w ostateczności kamiennymi. 

Cmentarze łemkowskie rozsiane są po całym Beskidzie Niskim. Tam, gdzie mieszkają jeszcze rodziny lub przyjaciele zmarłych – miejsca te otoczone ą opieką. Gdy zaś bliscy mają już nowe miejsca ostatniej drogi – czy to na wschodzie, czy też na zachodzie, wtedy dawne cmentarze łemkowskie czekają na ludzi, którzy przecierając gałgankiem stare tabliczki, przywrócą pamięć tych, którzy pozostali w górach na zawsze. 

Dziś wędrując po Beskidzie gdzieś wśród drzew, obok nieistniejących już cerkwi i umarłych wsi, stoją krzyże, gdzieniegdzie jeszcze z inskrypcjami pisanymi cyrylicą. To właśnie te dawne ciche miejsca ostatniego spoczynku mieszkańców tego terenu. Przetrwały, mimo że przyroda się o nie upomina, pokrywając połamane krzyże nowym zielonym życiem. Czasami można je rozpoznać po ścielącym się połaciami barwinku, który był jedną z ulubionych roślin łemkowskich i często sadzony na grobach.

Jerzy Harasymowicz

Na cmentarz łemkowski

Oto cmentarz 

zielem zarosły 

Oto poręba 

po krzyżach zwalonych 

wiatrołom 

świętego drzewa 

Oto cmentarze Łemków 

w Złockiem 

w Szczawniku

w Leluchowie 

Oto śpią na podłodze 

dawno już spróchniałej 

bez krzyża nad głową 

Fiłypy 

Nykyfory 

Harasymy 

jesień im tylko

ostu zapala 

świecę 

liści szumi 

wieniec 

czort niepotrzebny 

wilkiem w zarośla 

czmycha