῾krzyż᾿: iszṷo sia do druhoho kresta i potim ïszły het, het naokoṷo ciṷыma pol´amy, tam ïszczy bыṷ tiż krest jak sia do Wosi ïde ED24
Łemkowski krzyż
Rozpięty na siedem stron świata
z krzykiem wiatru w drzazgach
ponad trzydzieści i trzy lata
czekasz
I pewnie już zapomniałeś
gdzie prawe ramię twoje
gdzie lewe
gdzie ojciec
a gdzie syn
Jednego pamięć nie traci
Amen
Petro Murianka (właść. Piotr Trochanowski)
Wędrując po Beskidzie Niskim co krok można natknąć się na ciche świadectwa przeszłego życia dawnych mieszkańców – żeliwne, drewniane lub kamienne krzyże. Posiadają one często tablicę, gdzie wyryte były nazwiska fundatorów. Rzadziej oznaczano na nich intencję, która zwykle była formą dziękczynną za zdrowie, za ocalenie, za szczęśliwy powrót z wojny, z emigracji, za błogosławieństwo itp. Teraz najczęściej spotkamy je przy drogach, z rzadka gdzieś dalej na szlaku lub w szczerym polu.
Tych niemych świadków wydarzeń na łemkowskiej ziemi pozostało już niewiele. Większość z nich potrzebuje jednak opieki, remontu i konserwacji. W Nowicy działa Stowarzyszenie „Magurycz”, które od wielu lat próbuje zachować dla potomnych zdewastowane nagrobki i krzyże przydrożne.