łen (лен)

῾len (Linum usitatissimum L.)᾿: a łen to już bыṷo s toho łenu, szto tak´e tonisisie, tak´e kras bo i teper sut takы poṷotna z łenu PM15; pamjatam jak powotno robyły z łenu MŁ39

  • biłyty 1.῾bielić płótno lniane na słońcu᾿: pamjatam jak poṷotno robyły z łenu, jak biłyły to moczyły h ṷodi, y prïsterały tak po trawi i to tak sia, tak nazyṷały że to biłyły toto poṷotno, i to trea bыṷo duże raz toto poṷotno tak prysteraty, moczyty y ono sia ṷybiłyṷo, potim bыṷo tak´e biwe MŁ39, dk wыbiłyty; 2. zob. mastyty; 3.῾bielić wapnem, np. ściany lub drzewka᾿: fse na Wełykden sia biłyt chыżu, żeby bыṷo czыsto ED24; a muszu dereṷka biłyty, bo hṷonы jem ne biłyṷa SF36, dk pobiłyty
  • kłakы 1.(zbior.)῾wyczesana najgorsza część lnu, nie nadająca się do przędzenia, tylko np. na sznury itp.᾿: wyczesaṷo sia kṷakы a łen zostaṷ takij łen to takы tonićkы nytkы yszły jak sia prjaṷo, a s kṷakiṷ yszły hrubszы PM15; 2.῾(pogard.) marne lub nieuczesane włosy; rzadka sierść᾿: ałe masz kṷakы na hoṷoṷi ED24, por. kłocza
  • kłocza ῾wyczesana najgorsza część lnu᾿: ta ja kṷocza na prjaṷa, kṷakы (jem prjaṷa) a kṷocza ïszczy popered takie yszṷo tak´e brыdź PM15; sia ne nadawały do nyczoho, toto kṷocza to najhirsze bыṷo ED24
  • łenysko ῾len᾿: łen jak sia sijaṷo to bṷo łenysko potim, jak sia wyderṷo łen SF36
  • prysteraty łen ῾rosić len᾿: potim sia prysteraṷo na uku tot łen, bыṷo try tyźni y sia wyrosyṷo PM15; łen prysterały po ukach, żeby sia wybiłyṷ hardi MŁ39, dk wyrosyty
  • szczit ῾deseczka z długimi gęsto nabitymi gwoździkami do czesania lnu᾿: szczit to do łenu bыṷa, szto sia łen tym czesaṷo MŁ39
  • wyrosyty ῾wyrosić len᾿

Len zwyczajny jest jedną z najdawniej uprawianych roślin, sięgających jeszcze czasów babilońskich, rozpowszechniony później w Europie za sprawą kupców fenickich. Jego nasiona znaleziono w wykopaliskach w Biskupinie. Współcześnie można zauważyć próby rewitalizacji przemysłu lniarskiego w Polsce, tym bardziej, że w różnych regionach istniała długa tradycja uprawy i przetwórstwa lnu. Roślina ta dostarczała człowiekowi nie tylko podstawowego surowca do produkcji odzieży i pościeli, ale również stanowiła podstawę pożywienia pod postacią niezwykle cennego oleju lnianego i ziaren.

W uprawie wykorzystuje się dwie formy użytkowe – len włóknisty oraz len oleisty. Gatunki włókniste są zdecydowanie wyższe od pozostałych i potrafią osiągnąć do metra wysokości.

Len zanim przyjmie postać płótna, musi przejść długi i pracochłonny proces, o czym bardzo dobrze wiedzieli mieszkańcy Beskidu Niskiego, gdzie uprawiany był prawie w każdej miejscowości. Dzięki trosce i pracy gospodyni len pięknie zakwitał nawet na słabej beskidzkiej ziemi.

Len siano od marca do kwietnia. To roślina lubiąca wodę i słońce, więc naprzemienne opady oraz słońce zapewniają jej optymalne warunki wzrostu. W czerwcu następuje czas kwitnienia, które jest jednak dość krótkotrwałe i kwiaty szybko oblatują. Po upływie mniej więcej 2-3 tygodni łodyga staje się żółta, co świadczy o gotowości do zbioru. Taki termin gwarantuje wysokiej jakości włókno, które jest już dobrze uformowane, ale nie zdrewniałe. Len posiada włókna na całej długości, dlatego też jego łodygi są wyrywane z korzeniami, a nie ścinane. Co więcej, bakterie występujące w korzeniach i ziemi zapewniają powodzenie podczas procesowi moczenia lub roszenia. Po wyrwaniu len suszy się w naturalnych warunkach, poddając działaniu wiatru i słońca. To ważny etap, bowiem źle wysuszony ulega pleśnieniu oraz maleją jego walory użytkowe. Po wysuszeniu należy oddzielić torebki nasienne od słomy, dzięki czemu uzyskuje się siemię lniane. Dawniej oddzielanie nasion od plew wykonywano ręcznie. za pomocą grzebienia albo młócono cepem. Jedynie bogatsi gospodarze używali do tego celu specjalnych urządzeń, np. wialni czy młynków z odpowiednimi sitami.

Słomę po omłóceniu lub wyczesaniu poddaje się procesowi roszenia, dzięki czemu oddziela się włókna od paździerzy czyli od zdrewniałej części łodygi. Proces ten dawniej przebiegał najczęściej na łąkach niedaleko wody, usytuowanych na południowym stoku. Pod wpływem działania promieni słonecznych słoma nabiera wówczas odpowiedniej barwy. Chcąc przyspieszyć cały przebieg polewano słomę lnianą wodą, a sama nazwa procesu pochodzi od rosy, która była źródłem wilgoci , dzięki której a słomie mogły rozwijać się drobne grzyby pleśniowe, niszczące klej,zlepiający włókno z drewnem zwanym paździerzem. Przy sprzyjających warunkach pogodowych proces trwał do trzech tygodni.

Po wyroszeniu len należy dobrze wysuszyć, po czym można przejść do następnego etapu jego obróbki – międlenia.

Do dzisiaj często można spotkać w Beskidzie Niskim miejsca zwane blichem, które swoją nazwę zawdzięczają właśnie procesowi roszenia lnu. Nie bez przyczyny znajdują się one najczęściej blisko wody. 

https://www.youtube.com/watch?v=IkNrbrehdeo